Czujesz już wiosnę? Jeszcze nie?
A czy może zamiast niej czujesz unoszący się w powietrzu kurz i siniak
pulsujący na nodze po kolejnym zderzeniu z walającymi się po domu rupieciami?
To znak, że czas już zabrać się za wiosenne porządki. I tym razem zrobić to
dobrze!
(NIE) RAZ A DOBRZE!
Eksperci projektowania wnętrz z
firmy Architekci24h doradzają, aby kwestię sprzątania przemyśleć już na etapie
planowania pomieszczeń. Dla przyszłego utrzymania porządku nie bez znaczenia
jest, ile czasu zajmie nam wyjęcie odkurzacza ze schowka lub czy ściereczkę do
przetarcia rozlanej herbaty znajdziemy na każdym piętrze domu. Dlatego PIERWSZYM KROKIEM powinno być takie
rozmieszczenie detergentów i urządzeń sprzątających, aby dostęp do niech nie
wymagał dodatkowego wysiłku i nie zniechęcał nas do działania. Dobry
projekt wnętrza to taki, w którym przewidziano miejsce zarówno na sprzęty o
niekonwencjonalnych gabarytach (typy odkurzacz, deska do prasowania), jak na
przedmioty problemowe (mokra ścierka, którą trzeba rozwiesić, najlepiej z dala
od wzroku potencjalnych gości odwiedzających dom).
KROK DRUGI to z kolei faktyczne zaopatrzenie mieszkania w niezbędne
środki. Anna Mikielska, projektant firmy Architekci24h przygotowała spis
niezbędnych „narzędzi”, który dołącza do projektów wykonanych dla dumnych
właścicieli nowego mieszkania:
- płyn do mycia naczyń
- zmiotka i szufelka
- mop
- plastikowe wiadro
- papierowe ręczniki
- ścierki
- szczoteczka
- gumowe rękawiczki
- środek do czyszczenia łazienek
- środek do czyszczenia drewna/powierzchni
- spray do szyb
- odkurzacz
- szczotka toaletowa
- przepychacz toaletowy
- pojemniki na segregowane śmieci.
Najtrudniejszym elementem naszego
porządkowania pozostaje jednak KROK TRZECI,
czyli mentalne nastawienie. Trzeba zrozumieć, że porządki to proces ciągły,
co więcej wymagający od nas czynności w trzech płaszczyznach czasowych: istnieją
rzeczy, które dla zachowania porządku musimy wykonywać codziennie, niektóre
wymagają powtarzania co tydzień, o innych wystarczy przypomnieć sobie raz na
rok.
DZIEŃ ZA DNIEM
Oto lista obowiązków, które niestety musimy wykonywać codziennie, aby nasz dom nie przypominał studenckiego
akademika w okresie egzaminacyjnym:
- Ścielić łóżko
- Zmywać naczynia
- Odkładać rzeczy na miejsce
·
Natychmiast wycierać rozlany płyn, pozbierać
rozsypane okruszki itp.
Jak widać lista ta jest bardzo
krótka, a wykonanie tych czynności nie
zajmie nam w sumie więcej niż 15 minut. Co więcej, wszystkie powyższe
czynności możemy wykonywać „przy okazji” rozmowy telefonicznej z koleżanką,
oczekiwania na podgrzanie jedzenia w mikrofali lub wypełnienia wanny gorącą
wodą na kąpiel.
ROBOCZA SOBOTA
Tak naprawdę, wszystko jedno czy poniedziałek
czy sobota. Ważne, aby był taki jeden dzień w tygodniu, w którym 2 godziny poświęcimy na utrzymanie
porządku, a konkretnie:
- Sprzątanie łazienki (umywalki, wanny, prysznica, toalet)
- Nastawienie prania
- Umycie/odkurzenie podłóg
- Ogarnięcie pajęczyn
- Starcie kurzy z mebli.
Przed inauguracyjnym sprzątaniem
dobrze zaplanujmy logistykę prac tak, aby zmieścić się w przewidzianych 120
minutach. Jeśli bowiem po mopa i wiadro będziemy się musieli zapuszczać do
piwnicy, a po odkurzacz – do sąsiada, każda z tych czynności przeciągnie się w
nieskończoność. Schowek na odkurzacz nie może również wymagać od nas
wdrapywania się na szafę lub przesuwania telewizora. Dobrym miejsce na
przechowywanie takiego sprzętu będzie np. pod schodami lub wręcz w wydzielonym
pomieszczeniu gospodarczym. Na tym etapie porządków koniecznie przetestujmy
posiadany sprzęt. Jeśli nie jesteśmy w stanie sięgnąć do rogu sufitu, w którym
najczęściej powstaje pajęczyna, zamiast ustawiać na sobie trzy krzesła i liczyć
na zdolności akrobatyczne wyniesione z czasów podstawówki, lepiej zaopatrzmy
mieszkanie w odpowiedni stołeczek albo nawet domową drabinę.
DOROCZNE ŚWIĘTO SPRZĄTANIA
Każdym porządkom przyświeca
jedna, prosta zasada. Im mniej rzeczy posiadasz – tym szybciej się je sprząta.
Aby więc zaoszczędzić sobie czasu przez pozostałe 11 miesięcy i 29 dni,
jeden dzień w roku poświęćmy na „odgracanie” mieszkania. Na liście
rzeczy do wyrzucenia powinny znaleźć się:
- Rzeczy, które smucą – czy naprawdę warto je co tydzień odkurzać?
- Ubrania i buty, których nie założyliśmy przez ostatnie 6 miesięcy (nie dotyczy kobiet w ciąży!)
- Nieudane prezenty – w końcu liczą się intencje, a nie sam przedmiot!
Dlaczego na wyrzucenie starych
klapek potrzebujemy całego dnia, podczas gdy z umyciem 3 łazienek możemy
poradzić sobie w dwie godziny? Niestety doroczne sprzątanie zalegających
rupieci wiąże się z odgrzebywaniem sentymentalnych wspomnień. Podczas gdy włosy
pływające w umywalce wzbudzają w nas, co najwyżej, obrzydzenie, stary klapek, w
którym przeszliśmy pieszo wszystkie ulice Barcelony rozbudza w nas chęć
podróży, zachęca do skontaktowania się z przyjaciółmi sprzed lat i daje
nadzieje na to, że również w te wakacje odwiedzimy jakiś cudowny zakątek
świata. Właścicielom niewielkich powierzchni mieszkalnych, którzy nie chcą
udusić się pod stertą takich właśnie sentymentalnych pamiątek, Architekci24h
polecają swoją sprawdzoną taktykę. Przygotujmy walizkę lub pudełko, w którym
zamierzamy przechowywać takie właśnie przedmioty. Następnie, zanim włożymy
jakiś przedmiot do „sentymentalnej walizki” odpowiedzmy sobie na trzy pytania:
- Czy kiedykolwiek wrócimy myślami do tej rzeczy?
- Czy możemy zarchiwizować tą pamiątkę w postaci zdjęcia/skanu?
- Czy jesteśmy w posiadaniu innego, cenniejszego przedmiotu, który również przywołuje to samo cenne wspomnienie?
Jak łatwo się domyślić dopiero po trzykrotnej odpowiedzi przeczącej nasza sentymentalna pamiątka ma prawo wylądować w walizce. My tymczasem możemy cieszyć się wolną (i czystą) przestrzenią domowego zacisza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz